1. Powszechnie znaną jest analogja własności ognisk stożkowej z własnościami prostych ogniskowych stożków 2-go stopnia. Analogja ta nie dziwi nikogo, gdyż tkwi ona już w samej definicji ogniska i prostej ogniskowej: ogniskiem stożkowej nazywamy punkt leżący w jej płaszczyźnie i mający tę własność, że każde dwie proste sprzężone przezeń przechodzące są wzajemnie prostopadłe; ogniskami są przeto punkty podwójne inwolucji, wyznaczonej na osi stożkowej przez pary prostych sprzężonych wzajemnie prostopadłych; – podobnież prostą ogniskową stożka 2-go stopnia nazywamy prostą wychodzącą z jego wierzchołka i mającą tę własność, że każde dwie płaszczyzny sprzężone przez nią przechodzące są wzajemnie prostopadłe; proste ogniskowe są to więc proste podwójne inwolucji, wyznaczonej na płaszczyźnie symetrji stożka przez pary płaszczyzn sprzężonych wzajemnie prostopadłych.
Otóż wiadomo, że istnieje dualistyczna korelacja pomiędzy własnościami prostych ogniskowych a własnościami płaszczyzn kołowych stożka 2-go stopnia. Jeżeli bowiem przekształcimy wiązkę prostokątnie-biegunowo t. j. każdej prostej podporządkujemy w tej wiązce płaszczyznę do niej prostopadłą, a każdej płaszczyźnie prostą do niej prostopadłą, to tworzące i płaszczyzny styczne stożka 2-go stopnia przekształcą się na płaszczyzny styczne i tworzące innego stożka 2-go stopnia o tym samym wierzchołku i tych samych osiach; każda zaś z prostych ogniskowych jednego stożka przekształci się na płaszczyznę kołową drugiego.
Zestawienie powyższych wywodów nasuwa następujące pytanie:
Skoro w układzie biegunowym wiązki istnieje korelacja własności płaszczyzn kołowych z własnościami prostych ogniskowych, – skoro te ostatnie własności są związane analogją z własnościami ognisk układu biegunowego płaskiego, – to czy istnieją w układzie biegunowym płaskim pewne proste o własnościach analogicznych z własnościami płaszczyzn kołowych w układzie biegunowym wiązki. Gdyby tak było, to między własnościami tych prostych a własnościami ognisk powinnaby w układzie biegunowym płaskim istnieć pewna korelacja analogiczna do korelacji między własnościami płaszczyzn kołowych a własnościami prostych ogniskowych układu biegunowego wiązki.
Proste takie rzeczywiście istnieją: są to asymptoty stożkowej; istnieje również pewna dualistyczna korelacja między własnościami asymptot hiperboli a własnościami ognisk stożkowej.
Analogję asymptot hiperboli z płaszczyznami kołowemi stożka 2-go stopnia zauważył Steiner (Crelle’s Journal Bd II. Str. 45–63 (1827); Ges. Werke Bd I str. 116–117.), oparłszy ją na następujących dwóch twierdzeniach:
Na tej podstawie nie wahał się Steiner nazwać śladów płaszczyzn kołowych stożka na spółśrodkowej z nim kuli „sferycznemi asymptotami stożkowej sferycznej”. Przeciwko tak śmiałemu zestawieniu tych pozornie różnych utworów możnaby podnieść liczne zastrzeżenia: asymptota jest wszak styczna do stożkowej, – płaszczyzna kołowa jest zewnętrzna względem stożka; stożkowa ma dwie asymptoty, które mogą być obie urojone, – stożek ma sześć płaszczyzn kołowych, z których dwie są zawsze rzeczywiste.
Zastrzeżenia te ustaną wszakże, gdy sobie zdamy sprawę z tego, że stopień ogólności twierdzeń dotyczących stożka jest wyższy, niż twierdzeń dotyczących stożkowej, że, jak mówi Chasles, „geometrją płaska jest przypadkiem szczególnym geometrji sferycznej” (Aperçu str. 240.); analogji doskonałej między geometrją płaską a geometrją wiązki, tj. geometrji na kuli, możemy więc oczekiwać dopiero wtedy, gdy promień tej kuli stanie się nieskończony. Otóż jeżeli zrobimy takie założenie, to analogja asymptot hiperboli z płaszczyznami kołowemi stożka staje się doskonałą; jeżeli bowiem wierzchołek stożka oddala się do nieskończoności w kierunku tej jego osi, która jest przecięciem płaszczyzn kołowych, to stożek staje się walcem hiperbolicznym, a jego płaszczyzny kołowe płaszczyznami asymptotycznemi tego walca; w samej rzeczy, każde przecięcie walca hiperbolicznego płaszczyzną równoległą do jego płaszczyzny asymptotycznej jest stożkową złożoną z dwóch prostych, z których jedna jest niewłaściwą, – a więc jest zwyrodniałem kołem.
W przypadku, gdy wierzchołek stożka jest punktem właściwym, analogja asymptot hiperboli z płaszczyznami kołowemi stożka, podobnie zresztą jak analogja ognisk stożkowej z prostemi ogniskowemi stożka, musi być ułomną. Niemniej przeto ma ona dużą wartość, gdyż pozwala na mocy powszechnie znanych własności hiperboli odgadywać znacznie trudniejsze do okazania własności stożków 2-go stopnia.
Oprócz twierdzeń wskazanych przez Steiner a w cytowane] rozprawie warto przypomnieć kilka znanych własności płaszczyzn kołowych stożka, rażąco analogicznych z odpowiedniemi własnościami hiperboli:
Do tych twierdzeń łatwo byłoby dorzucić jeszcze kilka innych mniej znanych; szczególnie jednak ważnem wydaje mi się następujące:
Twierdzenie to wyraża związek między płaszczyznami kołowemi i prostemi ogniskowemi stożka 2-go stopnia i pozwala wykreślnie wyznaczyć jedne, gdy dane są drugie, jeżeli tylko dana jest nadto jakakolwiek tworząca stożka, albo jakakolwiek jej płaszczyzna styczna. Steiner wspomina o tem twierdzeniu, ale tylko w przypadku, gdy płaszczyzna jest styczna do stożka wzdłuż tworzącej największego rozwarcia, – dlatego też sądzę, że nie będzie zbytecznem podanie ogólnego dowodu tego twierdzenia.
Zauważmy najpierw, że wystarcza okazać pierwszą część twierdzenia. Jeżeli bowiem zastosujemy ją do stożka prostokątnie biegunowego z danym, to przez przekształcenie prostokątnie biegunowe otrzymamy dla danego stożka część drugą.
Niechaj , i będą płaszczyznami kołowemi stożka o wierzchołku , i jego prostemi ogniskowemi; jakąkolwiek jego płaszczyzną styczną; i , prostemi przecięcia płaszczyzny z płaszczyznami i , a prosta niechaj będzie tworzącą zetknięcia płaszczyzny z danym stożkiem. Na podstawie twierdzenia 2. tworząca jest dwusieczną kąta ; przez tworzącą poprowadźmy płaszczyznę prostopadłą do , a więc normalną do danego stożka wzdłuż tworzącej ; wyznaczmy wreszcie prostą przecięcia płaszczyzny z zewnętrzną płaszczyzną symetrji . Jeżeli prostą obracać będziemy dokoła prostej , to utworzony przez ten obrót stożek przejdzie oczywiście przez prostą ; mamy okazać, że przejdzie on także przez obie proste ogniskowe i .
Na prostej s obierzmy sobie jakikolwiek punkt i poprowadźmy przezeń płaszczyznę prostopadłą do tej prostej; płaszczyznę tę obierzmy za płaszczyznę rysunku (Rys. 1). Ślad płaszczyzny przechodzi oczywiście przez punkt i ślady i osi zewnętrznych i jest to oś symetrji figury, złożonej ze śladu danego stożka, śladów i jego płaszczyzn kołowych i i śladów i jego prostych ogniskowych i . – Ponieważ płaszczyzna normalna jest prostopadła do płaszczyzny rysunku (gdyż przechodzi przez prostą do niej prostopadłą), więc ślad płaszczyzny jest prostopadły do śladu płaszczyzny stycznej i dzieli na połowy odcinek zawarty między śladami prostych i , gdyż prosta , dwusieczna kąta , jest prostopadła do prostej ; ślad płaszczyzny , a więc i prostopadły do niego ślad płaszczyzny jest dwusieczną kąta , gdyż płaszczyzna , jako normalna, dzieli kąt dwuścienny na połowy. Z tych dwóch własności prostej wynika, że hiperbola wyznaczona przez asymptoty , i ogniska jest styczna do prostej w punkcie ; że zatem koło o środku , przechodzące przez punkty , przechodzi również przez punkty ; otóż koło jest śladem stożka obrotowego przechodzącego przez proste i , – co dowodzi twierdzenia.
2. Analogja między asymptotami hiperboli a płaszczyznami kołowemi stożka 2-go stopnia prowadzi do analogji między stożkowemi mającemi spólne asymptoty a stożkami mającemi spólny wierzchołek (spółśrodkowemi) i spólne płaszczyzny kołowe (spółkołowemi). Analogja ta pozostanie w mocy nawet wtedy, gdy spólne asymptoty stożkowych są urojone, t. j. gdy stożkowe są spółśrodkowemi je- dnokładnemi elipsami. (Dla krótkości nazywać będziemy „spółśrodkowemi jednokładnemi” każde dwie stożkowe o spólnych asymptotach rzeczywistych lub urojonych, a więc także dwie hiperbole przegrodzone przez spólne asymptoty, albo dwie hiperbole, z których jedna jest zwyrodniałą i składa się z asymptot drugiej).
Analogja stożkowych spółśrodkowych jednokładnych ze stożkami spółśrodkowemi spółkołowemi wyraża się przedewszystkiem w znanem twierdzeniu (wynikającem zresztą bezpośrednio z twierdzeń 2. i 4.):
Rzecz ciekawa, że elementarna definicja dwóch stożkowych spółśrodkowych jednokładnych, która ma zastosowanie w przypadku, gdy jedna z dwóch stożkowych leży wewnątrz drugiej, jest własnością, którą przez analogję można przenieść na stożki spółśrodkowe spółkołowe w przypadku analogicznym, t. j. gdy jeden z dwóch stożków leży wewnątrz drugiego:
Z punktu obranego na prostej przecięcia dwóch płaszczyzn i opiszmy kulę o dowolnym promieniu i przez dwa koła wycięte na tych płaszczyznach poprowadźmy którykolwiek z dwóch walców przez te koła wyznaczonych; będzie to walec eliptyczny, którego osią jest prostopadła z wystawiona w punkcie do jednej z dwóch płaszczyzn dwusiecznych dwuścianu . Opiszmy z punktu jeszcze dwie inne kule o promieniach i , obu większych, albo obu mniejszych od , w tym ostatnim przypadku większych jednak od małej półosi prostokątnego przecięcia walca. Każda z tych dwóch kul przecina walec według stożkowej sferycznej, która z punktem jako wierzchołkiem wyznacza stożek 2-go stopnia; powiadam, że płaszczyzny i są płaszczyznami kołowemi każdego z tych stożków. W samej rzeczy, jeżeli którykolwiek z tych stożków wraz z walcem i odpowiednią kulą przetniemy płaszczyzną równoległą do lub do , to otrzymamy w płaszczyźnie siecznej trzy stożkowe należące do jednego pęku; ponieważ dwie z nich: przecięcie walca i przecięcie kuli, są kołami, więc i trzecia stożkowa musi być kołem. Jeżeli i są oba większe od , to oś walca jest osią wewnętrzną obu stożków, jeżeli i są oba mniejsze od (ale większe od małej półosi prostokątnego przecięcia walca), to jest osią zewnętrzną podrzędną obu stożków; prosta , przecięcie płaszczyzn kołowych i jest w każdym przypadku osią zewnętrzną główną obu stożków.
Przez oś poprowadźmy jakąkolwiek płaszczyznę przecinającą oba stożki; tworzące stożków leżące w płaszczyźnie otrzymamy łącząc wierzchołek z punktami i (Rys. 2), według których jedna z leżących w tej płaszczyźnie tworzących walca, nap. przecina koła i należące do kul o promieniach i . Otóż sinusy kątów i , które oś czyni z tworzącemi i , są oczywiście odwrotnie proporcjonalne do promieni i , a więc stosunek tych sinusów ma wartość stałą .
Pozostaje rozważyć przypadek, gdy płaszczyzna sieczna przechodzi przez oś główną zewnętrzną obu stożków, tj. przez prostą przecięcia płaszczyzn i ; możemy przytem założyć, że .
Przecięcie walca taką płaszczyzną jest oczywiście elipsą o małej osi , a wielkiej osi (Rys. 3); przecięcie elipsy ze spółśrodkowemi z nią kołami i o promieniach i wyznacza tworzące i : których kąty z osią , jak łatwo się przekonać, mają również stały stosunek sinusów:
Tutaj odbiegnę nieco od tematu, aby sformułować twierdzenie wzajemne, dotyczące stożków spółogniskowych:
Z twierdzenia tego wynika bowiem ciekawy wniosek. Jeżeli przez tworzące zetknięcia płaszczyzn stycznych do obu spółogniskowych stożków poprowadzimy płaszczyzny normalne, to wszystkie te 4 płaszczyzny przejdą przez jedną prostą, leżącą w tej samej płaszczyźnie symetrji, co punkt, z którego wyprowadzono płaszczyzny styczne; będzie to mianowicie prosta, która wraz z tym punktem przegradza harmonicznie rzeczywiste lub urojone proste ogniskowe w tej płaszczyźnie symetrji położone. Powstają w ten sposób po każdej stronie obranej płaszczyzny symetrji dwa trójściany prostokątne o dwóch wspólnych krawędziach w tej płaszczyźnie leżących, a zatem o spólnym kącie płaskim , leżącym naprzeciw dwuściennych kątów prostych tych trójścianów; trzecie krawędzie trójścianów są to tworzące zetknięcia płaszczyzn stycznych. Oznaczmy i kąty płaskie tych trójścianów leżące w płaszczyznach normalnych; i kąty dwuścienne przeciwległe, t. j. kąty płaszczyzn stycznych z ową płaszczyzną symetrji, wówczas
skąd wynika:
W rozprawie p. t. „Ueber algebraische Kurven und Flächen” dowodzi Steiner następujących twierdzeń o stożkowych spółśrodkowych jednokładnych (Crelle’s Journal Bd XLIX S. 355 (1854); Ges. Werke Bd II S. 628.):
Ta t. zw. „hiperbola Steinera” rozwiązuje, jak wiadomo, zagadnienie normalnych dla poszczególnych stożkowych pęku i jest źródłem licznych wykreśleń środka krzywizny dla dowolnego punktu stożkowej. Zamierzam okazać dwa twierdzenia analogiczne, dotyczące pęku stożków spółkołowych i prowadzące do rozwiązania analogicznych zagadnień dla poszczególnych stożków pęku.
Wystarczy dowieść twierdzenie 10., jeżeli bowiem jest ono prawdziwe, to twierdzenie 11., jako odwrotne, łatwo z niego wynika.
Za płaszczyznę rysunku (Rys. 4) obieramy jakąkolwiek płaszczyznę równoległą do jednej z płaszczyzn kołowych pęku, nap. do . Z trzech osi pęku jedna, , jest oczywiście równoległa do płaszczyzny rysunku; dwie inne i niechaj przebijają płaszczyznę rysunku w punktach i ; na odcinku dany jest nadto rzut prostokątny wierzchołka pęku; dany jest wreszcie gdziekolwiek na płaszczyźnie rysunku punkt – ślad danej prostej . Punkt wraz z punktami i wyznacza wierzchołek ; – jeżeli bowiem na odcinku jako na średnicy opiszemy koło , to prostopadła wystawiona do w punkcie przecina koło w punkcie , który jest kładem wierzchołka dokoła prostej .
Przecięcie pęku stożków spółkołowych płaszczyzną rysunku, która jest równoległa do płaszczyzny kołowej , jest pękiem kół , oczywiście eliptycznym; pęk ten jest wyznaczony przez punkty i , które są jego kołami zerowemi. Aby otrzymać poszczególne koła pęku , t. j. ślady poszczególnych spółkołowych stożków, należy z dowolnego punktu prostej zakreślić koło o promieniu średnim proporcjonalnym między odległościami tego punktu od i ; gdy punkt obrany leży zewnątrz odcinka , będzie to koło prostokątne przecinające koło (lub jakiekolwiek inne koło przechodzące przez punkty i ); jeżeli punkt obrany leży między punktami i , będzie to koło urojone, którego rzeczywistem odwzorowaniem jest koło średnicowo przecięte przez koło (takiem jest nap. koło zakreślone z punktu promieniem ).
Aby wyznaczyć ślad płaszczyzny normalnej poprowadzonej przez prostą do któregokolwiek stożka pęku, postąpimy jak następuje: przez wierzchołek poprowadźmy płaszczyznę prostopadłą do prostej ; przez dowolny punkt śladu tej płaszczyzny i przez punkty i poprowadźmy koło ; wyznaczmy na niem punkt średnicowo przeciwległy punktowi ; przez punkt poprowadźmy koło przecinające prostokątnie koło i mające środek na prostej ; będzie to oczywiście koło należące do pęku i styczne w punkcie do prostej ; powiadam, że płaszczyzna normalna do stożka wzdłuż tworzącej przechodzi przez prostą . W samej rzeczy, płaszczyzna taka musi łączyć tworzącą z prostą prostopadłą do płaszczyzny stycznej . Otóż trójścian jest trójprostokątny: krawędź jest prostopadła do krawędzi i , te zaś są wzajemnie prostopadłe, gdyż odcinek jest średnicą kuli przechodzącej przez punkt . Prosta jest więc prostopadłą do płaszczyzny , tak że proste i są odpowiednio prostopadłe do płaszczyzn i ; ponieważ te płaszczyzny przechodzą przez jedną prostą , więc tamte proste leżą w jednej płaszczyźnie; innemi słowy, płaszczyzna normalna przechodzi przez prostą .
Otóż, gdy punkt opisuje prostą , punkt opisuje pewną stożkową . W samej rzeczy, pęk , który powłóczy prostą dokoła punktu , jest równy pękowi , a perspektywiczny z pękiem , ten zaś jest równy pękowi , tak że pęki i są rzutowe. Stożkowa przez te dwa pęki wyznaczona przechodzi oczywiście przez wierzchołki pęków i , t. j. przez ślady osi i ; łatwo się przekonać, że przechodzi ona również przez niewłaściwy ślad trzeciej osi (wystarcza w tym celu przenieść punkt do przecięcia prostych i ) i przez punkt (wystarczy rozważać ten stożek pęku, który przechodzi przez prostą ). Ale stąd wynika, że stożek przechodzi przez wszystkie proste , przez trzy osie pęku i przez prostą , c. b. d. o.
Zauważmy, że biegunowe punktu względem wszystkich kół pęku przechodzą przez punkt , gdyż przez ten punkt przechodzą biegunowe punktu względem dwóch kół tego pęku: względem koła przechodzącego przez punkt i względem koła przechodzącego przez punkt . Stąd wynika, że prosta jest przecięciem płaszczyzny biegunowej prostej względem któregokolwiek stożka pęku z płaszczyzną prostopadłą do prostej . Gdy więc mamy jeden którykolwiek stożek pęku, nap. i płaszczyznę , to obracając prostą w płaszczyźnie dokoła punktu , znajdziemy dowolną liczbę tworzących stożka . – Jeżeli zamiast płaszczyzny poprowadzimy przez punkt inną płaszczyznę , to otrzymamy inny stożek przechodzący przez te same trzy osie ; przecięcie stożków i wyznaczy więc osie stożka ; są to właśnie te same stożki, któremi zazwyczaj posługujemy się do tego celu (Patrz nap. podręczniki Greometrji wykreślnej Ch. W i en er a (t. II, str. 18 ff), K. Rohna i Papperitza (t. III str. 164 ff), W. Fiedlera (t. II, str. 327 ff).).
Tworząca stożka ma inną jeszcze własność: jest to prosta biegunowa płaszczyzny względem jednego ze stożków spółkołowych. W samej rzeczy, prostopadła spuszczona z punktu na prostą przecina prostą w pewnym punkcie w kole należącem do pęku , mającem ten punkt za środek, prosta będzie biegunową punktu , gdyż jest ona prostopadła do prostej w takim punkcie (leżącym na kole ), że .
Twierdzenie 10. wyraża związek między pękiem stożków spółkołowych a jakąkolwiek prostą wychodzącą z jego wierzchołka; przy sposobności dowodu tego twierdzenia poznaliśmy jednak również związek między tym pękiem stożków a jakąkolwiek płaszczyzną przechodzącą przez jego wierzchołek:
Z twierdzenia tego wynika ciekawy wniosek. Do każdej tworzącej stożka poprowadźmy przez wierzchołek płaszczyznę prostopadłą ; płaszczyzna ta przejdzie przez prostą i będzie prostopadła do płaszczyzny ; będzie to więc płaszczyzna normalna do stożka wzdłuż tworzącej . Gdy prosta opisuje stożek 2-go stopnia przechodzący przez proste i , płaszczyzna normalna powłóczy stożek prostokątnie biegunowy styczny do płaszczyzn, które są do tamtych prostych prostopadłe. – a więc do i :
Analogiczne twierdzenie dla stożkowych spółśrodkowych jednokładnych brzmi:
(Jeżeli pęk stożkowych spółśrodkowych jednokładnych przetniemy jakąkolwiek prostą, to normalne do przeciętych stożkowych w punktach ich przecięcia tą prostą powłóczą parabolę styczną do obu osi pęku i do danej prostej).
Parabola ta nie jest bynajmniej identyczną z t. zw. parabolą Steinera (Ges. Werke, Bd II, S. 629.), choć równie dobrze nadaje się do rozwiązania zagadnienia normalnych do stożkowej i do wyznaczania środka krzywizny w dowolnym punkcie danej stożkowej.
Przez przekształcenie prostokątnie-biegunowe twierdzeń 12. i 13. otrzymamy następujące dwa twierdzenia dotyczące stożków spółogniskowych:
Warszawa, wrzesień 1927