Wacław Sierpiński (Warszawa), O pewnych własnościach zbiorów rzutowych

1.
Definicja zbiorów rzutowych.
2.
Zbiór H.
3.
Zbiory Hn.
4.
Iloczyny zbiorów Pn.
5.
Operacja A na zbiorach CA.
6.
Własność Baire’a a zbiory P2.
7.
Zbiory doskonale mierzalne w znaczeniu węższem.
8.
Mierzalność (L) zbiorów rzutowych a krzywa Peano.
9.
Tw. Hurewicza. Zbiory doskonale mierzalne B.
10.
Sito. Zbiory przesiane przez sito.
11.
Zbiory π(E)μ(E).

Podam tutaj przedewszystkiem definicję zbiorów rzutowych, odbiegającą cokolwiek od oryginalnej definicji prof. Łuzina. Różnica będzie polegała na tem, że w definicji, którą podam, wyeliminowane będą zbiory mierzalne B, stanowiące w definicji Łuzina punkt wyjścia.

Niech (x1,x2,,xm1,xm) oznacza punkt w przestrzeni euklidesowej m-wymiarowej (m > 1). Przez rzut tego punktu będziemy rozumieli punkt (x1,x2,,xm1) przestrzeni (m 1)-wymiarowej. Przez rzut zbioru, położonego w przestrzeni m-wymiarowej, rozumieć będziemy zbiór rzutów wszystkich jego punktów. Rzut zbioru E oznaczać będziemy przez P(E), dopełnienie zaś zbioru E (względem tej przestrzeni, w której leży) – przez C(E). Rzutdopełnienie: PC, będą to dwie operacje elementarne.

Zbiorami rzutowymi nazywamy zbiory przestrzeni o dowolnej (skończonej) liczbie wymiarów, które dadzą się otrzymać ze zbiorów zamkniętych (przestrzeni o dowolnej większej liczbie wymiarów) przez stosowanie skończoną liczbę razy operacji rzutu i dopełnienia.

Rozpatrzmy nieco bliżej klasy zbiorów, które w ten sposób stopniowo otrzymujemy.

Jeżeli przez F oznaczać będziemy zbiory zamknięte przestrzeni m-wymiarowej, to, jak to łatwo można okazać, rodzina zbiorów P(F) pokrywa się z rodziną zbiorów Fσ. Godnem uwagi jest, że każdy zbiór P(F) jest obrazem ciągłym tego samego zbioru zamkniętego linjowego, który otrzymamy, umieszczając w każdym z przedziałów o końcach, będących kolejnemi liczbami całkowitemi, znany zbiór doskonały nigdziegęsty Cantora.

Zbiory CP(F) są to oczywiście zbiory Gδ (i naodwrót). Zbiory PCP(F) są to więc rzuty zbiorów Gδ, czyli zbiory (A) (analityczne) (i naodwrót).

U Łuzina punktem wyjścia są zbiory Borela – będziemy je oznaczali przez B. Pierwszą klasę zbiorów rzutowych stanowią u Łuzina zbiory P(B) oraz CP(B), a więc zbiory (A), oraz ich dopełnienia.

Jak wiadomo, każdy zbiór (A) (w przestrzeni m-wymiarowej) jest obrazem ciągłym tego samego zbioru (linjowego), mianowicie zbioru wszystkich liczb niewymiernych. Nowy wynik, który otrzymałem, jest ten, że każdy zbiór C(A) jest obrazem ciągłym tego samego zbioru C(A) linjowego, H. Możnaby podać efektywną, arytmetyczną definicję zbioru H. Zbiór H oczywiście nie może być zbiorem (A), gdyż każdy obraz ciągły zbioru (A) jest zbiorem (A), zaś wśród zbiorów C(A) istnieją jak wiadomo, takie, które nie są zbiorami (A). Zbiór CH jest więc przykładem zbioru (A), którego dopełnienie nie jest zbiorem (A), skąd wynika, jak wiadomo, że zbiór ten nie jest mierzalny B. Zbiór H posiada jeszcze inną ciekawą własność: jego obrazy ciągłe pokrywają się z rzutami zbiorów CA, czyli ze zbiorami PCPCP(F).

Dla udogodnienia, wprowadzimy dalej następujące oznaczenia. Przez P0 oznaczać będziemy zbiory Fσ, przez C0 -zbiory Gδ. Określimy, dalej, przez indukcję, zbiory PnCn (dla n = 1,2,3,).

Przez Pn będziemy rozumieli zbiory P(Cn1), zaś przez Cn zbiory C(Pn1). Zatem P1 będą to zbiory (A), C1 – ich dopełnienia, P2 – rzuty dopełnień zbiorów (A). Zbiory Pn oraz Cn, które nie są Pn1 ani Cn1, tworzą n-tą klasę zbiorów rzutowych Łuzina

Uogólniając wspomniany wyżej wynik, dotyczący zbioru H, udowodniłem, że dla każdej liczby naturalnej n istnieje zbiór linjowy Hn, będący zbiorem Cn1, takim, iż zbiory Pn pokrywają się z obrazami ciągłemi zbioru Hn.

Z definicji zbiorów P1, wynika, że suma oraz iloczyn przeliczalnej mnogości zbiorów P1, jest zbiorem P1. Natomiast otwartem pozostawało pytanie, czy podobną własność posiadają sumy, oraz iloczyny zbiorów Pn (dla n = 2,3,). Otóż udowodniłem, że suma oraz iloczyn przeliczalnej mnogości zbiorów Pn jest zbiorem Pn (dla n 1). Wynika stąd, że jeżeli na zbiorach rzutowych klasy n Łuzina wykonamy skończoną lub przeliczalną mnogość dodawań, odejmowań, lub mnożeń zbiorów, to otrzymamy zbiory, będące klasy conajwyżej n + 1 (jednocześnie Pn+1Cn+1). Wynika stąd też. że wynik tak zwanej operacji (A), dokonanej na zbiorach Pn, jest zawsze zbiorem Pn. W szczególności więc wynik operacji (A), dokonanej na zbiorach CA, jest zbiorem P2. Ważnem byłoby zbadanie, czy naodwrót, każdy zbiór P2 jest wynikiem operacji (A) na zbiorach CA. Gdyby bowiem tak było, to wynikałoby stąd, że każdy zbiór P2 (a więc też każdy zbiór rzutowy klasy 2 Łuzina) jest mierzalny (L), oraz spełnia warunek Baire’a. Pytania te nie są dotąd, jak wiadomo, rozstrzygnięte, a prof. Łuzin jest zdania, że nigdy nie będą rozstrzygnięte. Dla rozstrzygnięcia pytania, czy każdy zbiór P1 jest wynikiem operacji (A) na zbiorach CA, wystarczałoby rozstrzygnąć, czy tak zwany zbiór płaski uniwersalny P2 posiada tę własność (Uniwersalnym (płaskim) zbiorem P2 nazywamy taki płaski zbiór P2, którego przecięcia równoległemi do osi y-ów dają wszystkie zbiory P2 linjowe. Można udowodnić, że istnieją zbiory Pn oraz Cn uniwersalne, dla n = 0,1,2,3,).

Co do własności Baire’a, to zbudowałem efektywnie zbiór P2 liniowy Z taki, że zagadnienie, czy każdy linjowy zbiór rzutowy klasy 2 Łuzina posiada własność Baire’a, jest równoważne pytaniu, czy zbiór Z posiada własność Baire’a.

P. Nikodym nazywa doskonale mierzalnymi w znaczeniu węższem zbiory, których wszystkie obrazy ciągłe są mierzalne (L). Otóż łatwo widzieć, że pytanie, czy każdy zbiór P2 jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem, jest równoważne pytaniu czy zbiór H2 jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem. Istnieje więc przykład efektywny, arytmetyczny, zbioru, co do którego nie jesteśmy w stanie, a (według Łuzina – nigdy nie będziemy w stanie) rozstrzygnąć, czy jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem.

Zbiory P2 są, jak wiadomo, sumami 1, zbiorów Borela: nie wiadomo jednak, czy są one też iloczynami 1 zbiorów Borela. I to pytanie sprowadza się do pytania, czy pewien efektywny zbiór P2 jest sumą 1 zbiorów Borela.

Co do mierzalności (L) zbiorów rzutowych klasy 2-giej, to nasuwa się tu jeszcze takie pytanie: Czy wystarczy udowodnić mierzalność (L) zbiorów rzutowych 2-giej klasy linjowych, czy też trzeba przeprowadzać dowód osobno dla zbiorów linjowych, osobno dla płaskich, dla przestrzennych, i t. d. Otóż udowodniłem, że gdyby się dowiodło, że wszystkie zbiory rzutowe 2-giej klasy linjowe są mierzalne L, to stąd już będzie wynikało, że wszystkie zbiory rzutowe klasy 2-giej w przestrzeni m-wymiarowej są mierzalne L. Dowód opiera się na pewnej elementarnej, ale, zdaje się nie znanej dotąd własności krzywej ciągłej Peano, wypełniającej kwadrat (tej, którą się otrzymuje przez kolejne dzielenie kwadratu, względnie odcinka, na 9,92,93 i t. d. równych części). Mianowicie, jeżeli Z jest dowolnym zbiorem punktów przedziału (0,1), który krzywa Peano przekształca na zbiór płaski T (punktów kwadratu), to miara zewnętrzna (względnie wewnętrzna) linjowa zbioru Z jest równa mierze zewnętrznej (względnie wewnętrznej) powierzchniowej zbioru T.

Jak już wspomniałem, istnieje zbiór linjowy Gδ (np. zbiór wszystkich liczb niewymiernych) którego obrazy ciągłe dają wszystkie zbiory (A). Otóż nasuwa się pytanie, które ze zbiorów Gδ linjowych posiadają jeszcze tę samą własność. Udowodniłem, że na to iżby obrazy ciągłe zbioru Gδ linjowego dawały wszystkie zbiory (A), potrzeba i wystarcza, iżby zbiór ten nie był Fσ. Wyniku tego nie ogłaszałem drukiem, gdyż dowiedziałem się, że p. Dr. W. Hurewicz ma wynik jeszcze mocniejszy, mianowicie, że odwzorowania ciągłe wzoru (A), nie będącego Fσ dają wszystkie zbiory (A). Jeżeli więc nazwiemy zbiorami doskonale mierzalnymi B te, których wszystkie obrazy ciągłe są mierzalne B, to z pośród zbiorów linjowych jedynemi zbiorami doskonale mierzalnymi B są zbiory Fσ. Ciekawą rzeczą byłoby zbadanie, które ze zbiorów CA posiadają tę własność, że ich odwzorowania ciągłe dają wszystkie zbiory P2. Czy wystarczy tu może, żeby zbiór CA nie był mierzalny B?

Prócz rzutu jest jeszcze inna operacja, która doprowadza do zbiorów rzutowych: jest to operacja przesiewania zbiorów przez sito (crible) Łuzina. Ujmiemy rzecz tę cokolwiek ogólniej, niż Łuzin.

Dla każdego zbioru E, leżącego w pół-płaszczyźnie y > 0 oznaczmy przez K(E), i nazwijmy zbiorem przesianym przez sito E, zbiór wszystkich liczb rzeczywistych x, takich, iż prostopadła, wystawiona w punkcie x do osi odciętych, trafia zbiór E w zbiorze punktów, który nie jest dobrze uporządkowany według wzrastających rzędnych.

Okazuje się, że zbiory (A) (linjowe) pokrywają się ze zbiorami K(F). Udowodniłem też, że jeżeli E jest zbiorem Pn (płaskim), to K(E) jest zbiorem Pn (linjowym), oraz że zbiory Pn linjowe pokrywają się ze zbiorami K(Cn1).

Wspomnę wreszcie o pewnym wyniku, dotyczącym zbioru π(E) tych liczb a, dla których prosta x = a trafia zbiór płaski E w zbiorze punktów zawierającym podmnogość doskonałą. Łuzin dowiódł, że jeżeli E jest zbiorem CA, to π(E) jest zbiorem P2. Otóż można okazać, że każdy zbiór P2 linjowy jest zbiorem π(E), gdzie E jest pewnym (odpowiednio dobranym) zbiorem CA (płaskim). W związku z tym wynikiem wyłania się następujące zagadnienie.

Oznaczmy przez μ(E) zbiór wszystkich liczb a, dla których prosta x = a trafia zbiór płaski E w nieprzeliczalnej mnogości punktów. Łuzin udowodnił, że jeżeli zbiór E jest CA, to zbiór μ(E) jest C3, przyczem metoda Łuzina nie daje na μ(E) niższej klasy. Gdyby się okazało, że jeżeli zbiór E jest CA, to zbiór μ(E) może nie być to wynikałoby stąd istnienie zbiorów CA nieprzeliczalnych, niezawierających podmnogości doskonałej.