Podam tutaj przedewszystkiem definicję zbiorów rzutowych, odbiegającą cokolwiek od oryginalnej definicji prof. Łuzina. Różnica będzie polegała na tem, że w definicji, którą podam, wyeliminowane będą zbiory mierzalne , stanowiące w definicji Łuzina punkt wyjścia.
Niech oznacza punkt w przestrzeni euklidesowej -wymiarowej . Przez rzut tego punktu będziemy rozumieli punkt przestrzeni -wymiarowej. Przez rzut zbioru, położonego w przestrzeni -wymiarowej, rozumieć będziemy zbiór rzutów wszystkich jego punktów. Rzut zbioru oznaczać będziemy przez , dopełnienie zaś zbioru (względem tej przestrzeni, w której leży) – przez . Rzut i dopełnienie: i , będą to dwie operacje elementarne.
Zbiorami rzutowymi nazywamy zbiory przestrzeni o dowolnej (skończonej) liczbie wymiarów, które dadzą się otrzymać ze zbiorów zamkniętych (przestrzeni o dowolnej większej liczbie wymiarów) przez stosowanie skończoną liczbę razy operacji rzutu i dopełnienia.
Rozpatrzmy nieco bliżej klasy zbiorów, które w ten sposób stopniowo otrzymujemy.
Jeżeli przez oznaczać będziemy zbiory zamknięte przestrzeni -wymiarowej, to, jak to łatwo można okazać, rodzina zbiorów pokrywa się z rodziną zbiorów . Godnem uwagi jest, że każdy zbiór jest obrazem ciągłym tego samego zbioru zamkniętego linjowego, który otrzymamy, umieszczając w każdym z przedziałów o końcach, będących kolejnemi liczbami całkowitemi, znany zbiór doskonały nigdziegęsty Cantora.
Zbiory są to oczywiście zbiory (i naodwrót). Zbiory są to więc rzuty zbiorów , czyli zbiory (analityczne) (i naodwrót).
U Łuzina punktem wyjścia są zbiory Borela – będziemy je oznaczali przez . Pierwszą klasę zbiorów rzutowych stanowią u Łuzina zbiory oraz , a więc zbiory , oraz ich dopełnienia.
Jak wiadomo, każdy zbiór (w przestrzeni -wymiarowej) jest obrazem ciągłym tego samego zbioru (linjowego), mianowicie zbioru wszystkich liczb niewymiernych. Nowy wynik, który otrzymałem, jest ten, że każdy zbiór jest obrazem ciągłym tego samego zbioru linjowego, . Możnaby podać efektywną, arytmetyczną definicję zbioru . Zbiór oczywiście nie może być zbiorem , gdyż każdy obraz ciągły zbioru jest zbiorem , zaś wśród zbiorów istnieją jak wiadomo, takie, które nie są zbiorami . Zbiór jest więc przykładem zbioru , którego dopełnienie nie jest zbiorem , skąd wynika, jak wiadomo, że zbiór ten nie jest mierzalny . Zbiór posiada jeszcze inną ciekawą własność: jego obrazy ciągłe pokrywają się z rzutami zbiorów , czyli ze zbiorami .
Dla udogodnienia, wprowadzimy dalej następujące oznaczenia. Przez oznaczać będziemy zbiory , przez -zbiory . Określimy, dalej, przez indukcję, zbiory i (dla ).
Przez będziemy rozumieli zbiory , zaś przez zbiory . Zatem będą to zbiory , – ich dopełnienia, – rzuty dopełnień zbiorów . Zbiory oraz , które nie są ani , tworzą -tą klasę zbiorów rzutowych Łuzina
Uogólniając wspomniany wyżej wynik, dotyczący zbioru , udowodniłem, że dla każdej liczby naturalnej istnieje zbiór linjowy , będący zbiorem , takim, iż zbiory pokrywają się z obrazami ciągłemi zbioru .
Z definicji zbiorów , wynika, że suma oraz iloczyn przeliczalnej mnogości zbiorów , jest zbiorem . Natomiast otwartem pozostawało pytanie, czy podobną własność posiadają sumy, oraz iloczyny zbiorów (dla ). Otóż udowodniłem, że suma oraz iloczyn przeliczalnej mnogości zbiorów jest zbiorem (dla ). Wynika stąd, że jeżeli na zbiorach rzutowych klasy Łuzina wykonamy skończoną lub przeliczalną mnogość dodawań, odejmowań, lub mnożeń zbiorów, to otrzymamy zbiory, będące klasy conajwyżej (jednocześnie i ). Wynika stąd też. że wynik tak zwanej operacji , dokonanej na zbiorach , jest zawsze zbiorem . W szczególności więc wynik operacji , dokonanej na zbiorach , jest zbiorem . Ważnem byłoby zbadanie, czy naodwrót, każdy zbiór jest wynikiem operacji na zbiorach . Gdyby bowiem tak było, to wynikałoby stąd, że każdy zbiór (a więc też każdy zbiór rzutowy klasy 2 Łuzina) jest mierzalny , oraz spełnia warunek Baire’a. Pytania te nie są dotąd, jak wiadomo, rozstrzygnięte, a prof. Łuzin jest zdania, że nigdy nie będą rozstrzygnięte. Dla rozstrzygnięcia pytania, czy każdy zbiór jest wynikiem operacji na zbiorach , wystarczałoby rozstrzygnąć, czy tak zwany zbiór płaski uniwersalny posiada tę własność (Uniwersalnym (płaskim) zbiorem nazywamy taki płaski zbiór , którego przecięcia równoległemi do osi -ów dają wszystkie zbiory linjowe. Można udowodnić, że istnieją zbiory oraz uniwersalne, dla ).
Co do własności Baire’a, to zbudowałem efektywnie zbiór liniowy taki, że zagadnienie, czy każdy linjowy zbiór rzutowy klasy 2 Łuzina posiada własność Baire’a, jest równoważne pytaniu, czy zbiór posiada własność Baire’a.
P. Nikodym nazywa doskonale mierzalnymi w znaczeniu węższem zbiory, których wszystkie obrazy ciągłe są mierzalne . Otóż łatwo widzieć, że pytanie, czy każdy zbiór jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem, jest równoważne pytaniu czy zbiór jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem. Istnieje więc przykład efektywny, arytmetyczny, zbioru, co do którego nie jesteśmy w stanie, a (według Łuzina – nigdy nie będziemy w stanie) rozstrzygnąć, czy jest doskonale mierzalny w znaczeniu węższem.
Zbiory są, jak wiadomo, sumami , zbiorów Borela: nie wiadomo jednak, czy są one też iloczynami zbiorów Borela. I to pytanie sprowadza się do pytania, czy pewien efektywny zbiór jest sumą zbiorów Borela.
Co do mierzalności zbiorów rzutowych klasy 2-giej, to nasuwa się tu jeszcze takie pytanie: Czy wystarczy udowodnić mierzalność zbiorów rzutowych 2-giej klasy linjowych, czy też trzeba przeprowadzać dowód osobno dla zbiorów linjowych, osobno dla płaskich, dla przestrzennych, i t. d. Otóż udowodniłem, że gdyby się dowiodło, że wszystkie zbiory rzutowe 2-giej klasy linjowe są mierzalne , to stąd już będzie wynikało, że wszystkie zbiory rzutowe klasy 2-giej w przestrzeni -wymiarowej są mierzalne . Dowód opiera się na pewnej elementarnej, ale, zdaje się nie znanej dotąd własności krzywej ciągłej Peano, wypełniającej kwadrat (tej, którą się otrzymuje przez kolejne dzielenie kwadratu, względnie odcinka, na i t. d. równych części). Mianowicie, jeżeli jest dowolnym zbiorem punktów przedziału , który krzywa Peano przekształca na zbiór płaski (punktów kwadratu), to miara zewnętrzna (względnie wewnętrzna) linjowa zbioru jest równa mierze zewnętrznej (względnie wewnętrznej) powierzchniowej zbioru .
Jak już wspomniałem, istnieje zbiór linjowy (np. zbiór wszystkich liczb niewymiernych) którego obrazy ciągłe dają wszystkie zbiory . Otóż nasuwa się pytanie, które ze zbiorów linjowych posiadają jeszcze tę samą własność. Udowodniłem, że na to iżby obrazy ciągłe zbioru linjowego dawały wszystkie zbiory , potrzeba i wystarcza, iżby zbiór ten nie był . Wyniku tego nie ogłaszałem drukiem, gdyż dowiedziałem się, że p. Dr. W. Hurewicz ma wynik jeszcze mocniejszy, mianowicie, że odwzorowania ciągłe wzoru , nie będącego dają wszystkie zbiory . Jeżeli więc nazwiemy zbiorami doskonale mierzalnymi te, których wszystkie obrazy ciągłe są mierzalne , to z pośród zbiorów linjowych jedynemi zbiorami doskonale mierzalnymi są zbiory . Ciekawą rzeczą byłoby zbadanie, które ze zbiorów posiadają tę własność, że ich odwzorowania ciągłe dają wszystkie zbiory . Czy wystarczy tu może, żeby zbiór nie był mierzalny ?
Prócz rzutu jest jeszcze inna operacja, która doprowadza do zbiorów rzutowych: jest to operacja przesiewania zbiorów przez sito (crible) Łuzina. Ujmiemy rzecz tę cokolwiek ogólniej, niż Łuzin.
Dla każdego zbioru , leżącego w pół-płaszczyźnie oznaczmy przez , i nazwijmy zbiorem przesianym przez sito , zbiór wszystkich liczb rzeczywistych , takich, iż prostopadła, wystawiona w punkcie do osi odciętych, trafia zbiór w zbiorze punktów, który nie jest dobrze uporządkowany według wzrastających rzędnych.
Okazuje się, że zbiory (linjowe) pokrywają się ze zbiorami . Udowodniłem też, że jeżeli jest zbiorem (płaskim), to jest zbiorem (linjowym), oraz że zbiory linjowe pokrywają się ze zbiorami .
Wspomnę wreszcie o pewnym wyniku, dotyczącym zbioru tych liczb , dla których prosta trafia zbiór płaski w zbiorze punktów zawierającym podmnogość doskonałą. Łuzin dowiódł, że jeżeli jest zbiorem , to jest zbiorem . Otóż można okazać, że każdy zbiór linjowy jest zbiorem , gdzie jest pewnym (odpowiednio dobranym) zbiorem (płaskim). W związku z tym wynikiem wyłania się następujące zagadnienie.
Oznaczmy przez zbiór wszystkich liczb , dla których prosta trafia zbiór płaski w nieprzeliczalnej mnogości punktów. Łuzin udowodnił, że jeżeli zbiór jest , to zbiór jest , przyczem metoda Łuzina nie daje na niższej klasy. Gdyby się okazało, że jeżeli zbiór jest , to zbiór może nie być to wynikałoby stąd istnienie zbiorów nieprzeliczalnych, niezawierających podmnogości doskonałej.